Skip to main content
zarabianie na wynajmie nieruchomości

Zarabianie na wynajmie nieruchomości

Wiele osób, kiedy tylko ma jakąś wolną gotówkę, postanawia ją przeznaczyć na różnego rodzaju inwestycje. Wiadomo, że najlepsza inwestycją jest jednak inwestowanie w nieruchomości. Aczkolwiek mało kogo stać, aby od tak, od reki kupić sobie mieszkanie. Jednak jeśli jesteśmy zdecydowani, aby zainwestować w ten sposób, możemy wziąć kredyt. I możemy sprawić, by kto inny go spłacał.

zarabianie na wynajmie nieruchomości
Zarabianie na wynajmie nieruchomości to wciąż dobry sposób na generowanie pasywnych dochodów.

W jaki sposób? Otóż poprzez wynajem nieruchomości. Jeśli kupiliśmy kolejne mieszkanie, ale nie chcemy się do niego przeprowadzać, to warto je wynająć. Zyskując lokatorów, mamy bowiem wtedy nie tylko pieniądze z odstępnego, które idą na spłatę raty kredytu, ale również opłacone media i czynsz. Więc praktycznie nasza nowa inwestycja już zaczyna na siebie zarabiać.

Zasady wynajmu mieszkania

W jaki sposób powinno przebiegać wynajmowanie mieszkania czy domu? Z pewnością legalnie, czy z odprowadzaniem podatku. Jednak wiele osób ignoruje prawo i podnajmuje mieszkania na lewo – nie powinno się tak robić, ponieważ zawsze można trafić na kogoś nam „życzliwego”, kto doniesie na nas do odpowiednich urzędów i kłopoty, a wraz z nimi kary finansowe już gotowe. Dlatego najlepiej takie sprawy załatwiać dzięki pośrednikowi nieruchomości. Jest to bowiem osoba, posługująca się specjalną licencją, która otrzymała dzięki określonym wymogom i to właśnie ona pomoże wam wszystko pozałatwiać. A wszystko oznacza konkretna umowę pomiędzy najmującym i podnajmującym, wizytę u notariusza w razie potrzeby, ocenianie pierwotnego stanu mieszkania – wszystko zależy od tego, czego sobie zażyczą klienci.

Warto w umowie zawrzeć również okres wypowiedzenia i ewentualne sankcje finansowe za jego niedotrzymanie – to pozwoli poczuć się bezpiecznie obu stronom, ponieważ osoby, które od nas wynajmą mieszkanie nie zostaną wyrzucone na bruk z dnia na dzień, a również wy nie będziecie stratni z powodu nagłej wyprowadzki. Dlatego warto zatrudnić specjalistę to nadzorowania sprawy wynajmu, aby mieć pewność, że niczego nie pominęliśmy i wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Można powiedzieć, że w dwudziestoleciu międzywojennym nastąpił boom na inwestowanie w nieruchomości, szczególnie mieszkaniowe. Spowodowały go, m.in. procesy migracyjne ze wsi do miast, a także konieczność odbudowy zniszczonych podczas  wojny budynków.

Na rynku dominowały dwie grupy inwestorów: instytucje ubezpieczeniowe oraz osoby prywatne. Inwestorzy wychodzili z założenia, że lokowanie pieniędzy w nieruchomościach jest lepszym rozwiązaniem niż powierzenie ich bankowi. Dlaczego? Przynosi bowiem stały dochód, wyższy od oprocentowania bankowego. Wiąże się ponadto z ulgami podatkowymi i możliwością uzyskania pożyczki hipotecznej, co było formą odmrożenia zainwestowanego kapitału.

Brak mieszkań po I wojnie światowej odczuwano we wszystkich krajach europejskich, co stało się bodźcem do zorganizowania w czerwcu 1920 r. w Londynie wielkiego kongresu mieszkaniowego. Zaproszono przedstawicieli dwudziestu państw, w tym Polski. W kraju również mówiło się o nędzy mieszkaniowej. W odpowiedzi na trudną sytuację w 1920 r. w Krakowie odbył się pierwszy zjazd właścicieli nieruchomości z całej Polski.

Za główne cele uznano zrzeszenie w centralny związek w Warszawie, rozbudowę miast i ulżenie nędzy mieszkaniowej, dokonywanie asekuracji nieruchomości wyłącznie w instytucjach polskich, generalne rozwiązanie problemu mieszkaniowego.

W 1930 roku szacowano, że buduje się zaledwie 20 procent tego, co przed wojną. Poprawę sytuacji miały przynieść działania w dziedzinach:

  • kredytowania – szczególne wsparcie inicjatyw prywatnych, jako bardziej opłacalnych od spółdzielczych, którym udzielano pożyczek w wysokości prawie 100 proc. wartości budowanych domów,
  • podatków – poprzez obniżenie stawki podatku obrotowego z 7,75 do 1 proc. rocznie,
  • ustawodawstwa kartelowego – zahamowanie procesu wzrostu cen na materiały budowlane i obniżania ich jakości,
  • wydłużenia czasu pracy w przemyśle budowlanym.

Sytuację starały się również naprawiać różne instytucje, budując tanie domy dla robotników (m.in. Stołeczne Przedsiębiorstwo Budowlane w Warszawie i Związek Opieki Społecznej w Krakowie).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *